Spontaniczna przejażdżka do sklepu.
W sumie kupiłam tylko jedzenie i trociny dla chomika ale zamówiłam kilka nowych rzeczy na ebayu ^^ .
O tak! W końcu!
Muszę się leczyć bo jestem shopoholiczką....
Dzisiejsza pogoda poprawiła mi humor ;D
Oto dzisiejszy out fit:
Pewnie ta kurtka nie pasuje ale jest zimno! ;)
Kurtka ze skóry, koszula z poprzednich postów, czarne leginsy i balerinki z kokardką.
Nie pamiętam gdzie kupowałam.
W następnym poście nowe ciuchy....
Dobranoc wszystkim. Jestem padnięta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz